piątek, 19 sierpnia 2016

"Never, Never" - Recenzja

"Powiedziałam, że trzeba zaufać instynktowi. Nie sercu, bo bywa, że oszukuje, i nie głowie, bo za bardzo opiera się na logice."

 Tytuł: Never, Never
Autorki: Colleen Hoover, Tarryn Fisher
Moja Ocena: 8/10
Wydawnictwo: Moondrive ( otwarte) 
Tytuł Oryginalny: Never, Never 


 

Cześć, dziś przychodzę do was z recenzją książki, która wyszła z pod piór dwóch bardzo popularnych autorek! Będzie ona krótsza ( recenzja), niż zwykle lecz mam nadzieję , że się wam równie spodoba!   Przeczytanie tej powieści miałam w planach już od dawna, tym bardziej zachęcił mnie fakt iż wszystkie tomy zostaną u nas wydane w formie jednego!
Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że książka podbiła moje serduszko! Może nie jest to wybitna powieść, ukazująca nam swoją głębię lecz historia dwójki nastolatków, którzy stracili pamięć i muszą  od nowa zacząć żyć.

Może przybliżę wam nieco fabułę:
Książka opowiada historię dwójki nastolatków Charlie oraz Silas'a, którzy pewnego dnia budzą się w ławce szkolnej, lecz ich pamięć spowija mgła. Nie wiedzą kim są oraz jak się nazywają. 
Oboje, próbują dowiedzieć się co tak naprawdę się wydarzyło. Odkrywają fotografię, listy, próbują ustalić jakimi byli osobami. Lecz, co jeśli prawda jest zbyt szokująca? Umysły naszych bohaterów skrywają pełno nieciekawych tajemnic. 
Czy naszym bohaterom uda się odzyskać pamięć? Kim są, oraz co ich łączy? 

"Jestem w ostatniej klasie. Nazywam się Silas Nash. Moja dziewczyna ma na imię Charlie. Gram w futbol. Wiem, jak wygląda meduza."



Jest to wspaniała opowieść o młodych ludziach, którzy szukają swojej drogi. Jest to opowieść o poznawaniu siebie oraz pierwszej miłości, która jest zbyt silna by przestała istnieć. O błędach i celach. O próbach i dążeniach. 

Książka poruszyła mnie dogłębnie i zapadła w mojej pamięci na długo. Szczerze mogę przyznać, że nie jest to tylko zwykła młodzieżówka lecz ujmująca książka o dorastaniu, o poznawaniu swojego "ja". 

Jedynym minusem oraz, aspektem który mnie zawiódł był koniec! Koniec! Jak można tak zakończyć powieść! Ale spokojnie po za tym malutkim szczególikiem, książka zachwyca! 

Namiętność, Tajemnice, Sekrety
Listy, dokumenty, ślady 
Miłość, która przezwycięży wszystko! 

Serdecznie Polecam!

 Każdy komentarz wywołuję uśmiech na mojej twarzy więc, jak czytasz ten post to zostaw po sobie ślad! To daje dużo motywacji!
Do zobaczenia :)

5 komentarzy:

  1. Hymm... nie moje gusta, pod względem literatury jaką czytam. Ale... jest to dobra, recenzja (zresztą jak inne!) ^^ Więc, jeżeli zapragnę przeczytać historię miłosną. To na pewno, sięgnę po to. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki Hoover, więc po tę pozycję również chętnie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja recenzja zachęcała mnie do sięgnięcia po książkę i zapraszam do mnie www.recenzje-beaty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka wydje się być mało banalna wśród ostatnich niemal takich samych powieści... Ale żeby za dużo nie marudzić, muszę przyznać, że chyba się skuszę. Coś ciekawego i w dodatku to zaskakujące zakończnie. :)

    OdpowiedzUsuń