czwartek, 23 listopada 2017

"Rozgrywka", J.Sterling [Recenzja]

"Zwróciłeś kiedyś uwagę na to, jak piękne bywają słowa? Jak łatwo jest mówić coś, co się wie, że ktoś chce usłyszeć? Jak kilkoma marnymi zdaniami można wpłynąć na czyjeś całe życie? Ale kiedy w ślad za nimi nie idą czyny, słowa są zupełnie bezużyteczne. To tylko dźwięki i sylaby. Nieznaczące zupełnie nic."

Tytuł: "Rozgrywka"
Autor: J. Sterling
Moja Ocena: 2/10
Wydawnictwo": SQN


Cześć! Czasami zdarza się, że wśród wspaniałych książek trafi w nasze ręce jedna "maszkara". Nie wszystko przecież musi nam się podobać, jednak niesmak po takiej powieści pozostaje.
Bardzo nie lubię pisać negatywnych recenzji,dlatego rzadko to robię. Nigdy nie jest to dla mnie proste, mam bowiem poczucie winny, bo jak mogę krytykować książkę?
Cóż czasami trzeba się przemóc.

Moją "maszkarą" w tym przypadku jest "Rozgrywka" (choć to już zapewne wiecie - po tytule tego posta). Ową powieść reklamowano na każdym portalu, była wciskana nam z każdej strony i promowana przez liczne osoby. Miałam wrażenie, że wyskoczy mi z komody! 
Bez bicia przyznaję, podziałał na mnie sprytny marketing i w premierę  poleciałam do księgarni.

Muszę przyznać, że "Rozgrywka" bardzo mnie rozczarowała, zniesmaczyła. 
Przypomina ona bowiem fanfik najgorszego sortu (nie mam nic do fanfików, sama parę czytam, jednak wiecie,o co mi chodzi) .

Lecz zanim opowiem wam, co jeszcze w owej książce mi się nie podoba, streszczę wam króciutko fabułę:  
Wszystko zaczyna się, gdy Cassie, nasza główna bohaterka, poznaje w college'u Jacka. Jack jest gwiazdą drużyny baseballowej, usposabia sobie wszystko, czego Cass nie lubi w facetach - jest przystojny, ma wielkie ego i wybujałe mniemanie o sobie.
Dziewczyna postanawia za wszelką cenę omijać chłopaka szerokim łukiem, jednak gwiazdor nie daję za wygraną.Jak to wszystko się potoczy?

Teraz przejdźmy do konkretów:
Główną bohaterkę cechuje bezmyślność do potęgi n-tej, bowiem wystarczy tylko jedno słowo Jacka by jak za dotknięciem magicznej różdżki zmieniła w jednej sekundzie swe zdanie. 
Podam wam przykład. 
Cass wyznaje, Jackowi, że nie jest gotowa na współżycie, nie czuję się a siłach. 
po czym gdy ten wypala magiczne słowo "Kocham cię ", ta od razu mu ulega i pada w jego ramiona! 

Żeby nie było że "czepiam się" tylko Cass, ponarzekam również na płeć przeciwną,czyli naszego księciunia (tak go sobie nazwałam). Nie mogę wam zdradzić o co mi chodzi, gdyż okradłabym was z przyjemności jaka wiążę się z odkrywaniem historii.
Ale uwierzcie mi na słowo, zrobił coś cholernie przykrego, po czym "strzelił focha" (przepraszam-za tak potoczny język, ale w tym przypadku chcę podkreślić w ten sposób pewne sprawy).

Kolejną wadą powieści są opisy! Proszą się one o pomstę do nieba! Autorka nie umie robić płynnych przejść. Często się gubiłam.
Nie wspomnę już o próbie opisania sceny "pseudo erotycznej"!

ORAZ COŚ co doprowadzało mnie do szału- owa powieść jest przesłodzona do granic możliwości, można się nabawić cukrzycy, lukier wylewa się strumieniami.

Jednak jest coś co muszę autorce przyznać.Ma bardzo lekkie pióro, przez co szybko płynie się przez tę historię. Dzięki temu jakoś udało skończyć mi się tę książkę! 
Na plus też jest pewien cytat, który umieściłam wam na samej górze oraz fakt,że główna bohaterka miała pewną pasję! To się udało, było to widać i czuć! 
Z wielką przyjemnością czytałam fragmenty, w których studentka opowiadała o swoim stażu, stażu fotograficznym.Na tym niestety plusy się kończą.

Schemat- pogania schemat, przewidywalność i słabizna nad słabiznami!
Niestety nie mogę powiedzieć -"Serdecznie polecam"! 
Pamiętajcie tylko, że pomimo iż owa pozycja literacka nie przypadła mi do gustu to nie znaczy, że wam też nie! Bo może być na odwrót!
Chciałam się z wami podzielić moją opinią, mam nadzieję, że nie uraziłam nikogo!

Powiedzcie mi więc, szczerze! 
Czytaliście? Zamierzacie? 

Zaczytanego!


8 komentarzy:

  1. Jestem w trakcie czytania i jak narazie zgadzam się z tobą. Poczekam aż skończę książkę i na pewno się tu jeszcze odezwę, jeśli będziesz ciekawa mojej opini, to na 98% będzie na moim kanale : czytelnia. (Taka fajna reklama ��)
    Recenzja na prawdę świetna ❤️

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę ale mnie zaskoczyłaś. Przyjaciółka niedawno tak zachwalała tę książkę, że aż ja zamówiłam.Czyżbym wyrzuciła pieniądze w błoto?😞

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inny gust. Daj jej szansę,może tobie się spodoba :) Chętnie później przeczytam twoją opinię! <3

      Usuń
  3. Miałam taką ochotę na tę książkę ale po twojej recenzji chyba sobie odpuszcze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie ostatnio widzę same negatywne recenzje tej książki. Naprawdę widzę, że jednak nie ma po co sięgnąć po tą powieść.
    Pozdrawiam cieplutko, Tiggerss
    https://tiggerssreads.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta książka jest tragiczna. Zaczęłam ją czytać, ale po tym, jak bohater został przedstawiony... odpuściłam. Nienawidzę takich postaci, Jack to taki prostak i idiota, a ona bezmyślna i naiwna. Po prostu szlag mnie trafił i postanowiłam, że nie będę marnować czasu.
    pozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Na początku myślałam, że z przyjemnością zabiorę się za tę książkę i że będzie to takie moje guilty pleasure, bo naprawdę lubię czasem sięgnąć po powieść, która dosłownie niczym się nie wyróżnia. Moimi ukochanymi pozycjami są te od Elle Kennedy.
    Ale widzę, że czasem nawet guilty pleasure mogą nie wyjść. Niestety, nie zamierzam po tę książkę sięgać, och nie. :/

    Ściskam,
    Izzy z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń