niedziela, 24 września 2017

"Fałszywy Pocałunek", Mary E.Pearson [Recenzja]



"Spełnienie jednego marzenia może zająć lata. Ale wystarczy ułamek sekundy, by wszystkie legły w gruzach."


Tom: Pierwszy
Tytuł: "Fałszywy pocałunek"
Seria:  Kroniki ocalałych
Autor: Mary E.Pearson
Moja ocena: 8/10
Wydawnictwo:Initium



Cześć! Przychodzę dziś do was z recenzją książki,która, choć odstrasza swoją okładką, to posiada wspaniałe wnętrze. 
Jest to powieść niezwykle wciągająca, osadzona w dawnych czasach i przyprawiona szczyptą magii.
Nie ukrywam, że dość dużą rolę odgrywa tu romans, lecz nie przysłania on całej historii. 

 Troszkę o fabule:
Nasza główna bohaterka, Lia, jest pierwszą córką domu Morrighanów, królestwa przesiąkniętego do bólu tradycją. Jej rodzice postanawiają zawrzeć sojusz z innym królestwem, więc dziewczyna, wbrew swej woli, zostaje wydana za mąż. Jednak do ślubu nie dochodzi, bowiem nastolatka ucieka po to, by ułożyć sobie normalne życie - z dala od królestwa. 
Ścigana przez wielu łowców odnajduje schronienie w odległej wsi, w której znajduje pracę i dach nad głową. Po krótkim czasie do miejscowości, w której ukryła się księżniczka, przybywa dwóch, młodych mężczyzn. 
Dziewczyna szybko łapie z nimi dobry kontakt i oddaje jednemu z nich serce. Nie wie jednak, że obaj mężczyźni nie znaleźli się we wsi przypadkowo. Jeden z nich jest odtrąconym księciem, któremu zwiała sprzed ołtarza, a drugi - płatnym zabójcą.

Książka jest miłą odskocznią w chłodne, jesienne wieczory. Przenosi nas w świat pełen niebezpieczeństw,kultur i wierzeń. Z zaciekawieniem śledziłam historię zapisaną na kartach tej powieści - razem z główną bohaterką chłonęłam i starałam się uczyć nowych języków, jak i odkrywać nowe rzeczy.
 Co do naszej księżniczki, nie da się jej nie lubić. Jest mądrą, kochająca dziewczyną, która potrafi dać sobie radę sama nawet w trudnych sytuacjach. Ma niesamowicie cięty język i jest bardzo oddana.




 "Pewnego razu był sobie człowiek tak wspaniały,  jak bogowie. Ale nawet to, co wspaniałe, może drżeć ze strachu. Nawet to, co wspaniałe, może upaść."

Historia opisana na kartach tej powieści nie jest "głupiutkim romansem". Jest to opowieść o przyjaźni, więzach rodzinnych i odkrywaniu własnego „ja”.
Autorka bardzo mnie zaskoczyła, bowiem skonstruowała fabułę w sposób bardzo przemyślany, tak, że prawie do końca nie wiedziałam, który z owych mężczyzn jest płatnym zabójcą.
Serdecznie Polecam! 

Czytaliście coś ciekawego we wrześniu?
Dajcie znać!  

*Za korektę serdecznie dziękuję Barankowi! <3








 

2 komentarze: