czwartek, 25 lutego 2016

Niezgodna, Veronica Roth- Recenzja

"Ci, którzy chcą władzy i ją osiągają, żyją w ciągłym strachu, że ją stracą." 
 
Tytuł: Niezgodna 
Autor: Veronica Roth 
Wydawnictwo: Amber 
Oryginalny Tytuł: Divergent
Liczba Stron: 350 ( z podziękowaniami) 
Ocena: 5/10 


   Cześć, dziś przychodzę do was z dość znaną pozycją, która stwarza wielkie kontrowersje. Jedni ją kochają, a drudzy nienawidzą. Muszę przyznać, że mam do tej książki mieszane uczucia. Pamiętam, że pierwszy tom z trylogii wpadł w moje ręce zaraz po premierze. Miałam wtedy 11 lat i książka spodobała mi się na tyle, że czekałam z niecierpliwością na kolejne tomy. Jednak postanowiłam teraz ( mając lat piętnaście) sięgnąć jeszcze raz i odświeżyć sobie tą "lekturę". 
Więc ( tak wiem zaczyna się zdania od więc.) muszę przyznać,że moje zdanie o niej się zdecydowanie zmieniło się  na negatywne. 
Podczas czytania miałam wrażenie, że autorka pisała tą historię na siłę. Ciężko i opornie mi szło przedzieranie się przez kolejne rozdziały. Owszem książka była okej ale nie podbiła mojego serca ponownie. 

Przejdźmy może zatem do fabuły. 
Książka opowiada historię szesnastoletniej Beatrice, która mieszka w państwie podzielonym na pięć frakcji : Nieustraszoność, Altruizm, Erudycja, Prawość, Serdeczność. Każda z tych frakcji odpowiada jednej cesze osobowości. Nasza bohaterka urodziła się i żyła w Altruizmie i później dokonuje wyboru, który zaskakuję innych lecz i ją samą. Musi opuścić rodzinę  i  strefę by zacząć nowe życie w nowej frakcji. Będzie musiała przejść brutalne testy i treningi by udowodnić, że nadaję się na Nieustraszoną, jak tego nie zrobi stanie się bezfrakcyjna.                                    

 Czy to się jej uda? Czy znajdzie w tym okrutnym świecie miłość?
Gdy byłam młodsza książka mnie oczarowała, niestety z wiekiem magiczna otoczka wokół niej prysła ukazując jej wady. Mam nadzieję, że nie zostanę zlinczowana za tę recenzję, ponieważ to tylko moje zdanie. 

Mimo wszystko polecam, może akurat tobie się spodoba? 

Piszcie, komentujcie, wyrażajcie swoje zdanie. Jestem ciekawa jakie macie zdanie na temat tej pozycji?




2 komentarze:

  1. Ja już tak mam, że jak sama nie sprawdzę to nie wierzę :D Więc pewnie przeczytam :) A swoją drogą, może tym razem Cię tym razem nie "porwała" bo już wiedziałaś co będzie dalej? Pozdrawiam Pośredniczka z posredniczkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tą książkę, i mamy podobne zdanie co do niej. Jest beznadziejna. Ale sama recenzja była rewelacyjna! Gdy się czegoś nie lubi, to ludzie trzymają się razem :D

    OdpowiedzUsuń