"Playlist for the dead"- Recenzja

"Wiedziałam, że już nigdy nie będę tą samą osobą co wcześniej, i było dla mnie ważne, aby wszyscy to zrozumieli."

 Tytuł: Playlist For The Dead 
Autor: Michelle Falkoff
Liczba Stron: 270 ( 271 z "podziękowaniami")
Wydawnictwo: Feeria Young
Ocena: 6,5/10 

  Czytajcie, komentujcie!, to naprawdę motywuję!

  Hej, dziś chciałam opowiedzieć trochę o pewnej książce pt "Playlist for the dead"

Książka porusza dość ważny i delikatny temat jakim jest samobójstwo.  Historia nie należy do tych  o lekkiej tematyce, lecz napisana jest prostym językiem dzięki czemu łatwo i szybko się ją czyta. 

Główny bohater Sam znajduje pewnego dnia swojego najlepszego i jedynego przyjaciela martwego. Chłopak ten zostawił po sobie jedynie palylistę z dołączoną do niej kartką:"Posłuchaj a zrozumiesz". Sam czuję się winny śmierci swojego towarzysza, przyjaciela, ponieważ po przedniego dnia pokłócili się i za wszelka cenę stara się odkryć przyczynę tego zdarzenia.

Jest to bardzo dobra książka opowiadająca o przyjaźni, miłości. Zahaczająca o trudne tematy jakimi są homoseksualizm, samobójstwo oraz brak akceptacji.

Wraz z głownym bohaterem dowiadujemy się kim tak naprawdę był jego najlepszy przyjaciel, współczujemy, śmiejemy się i wzruszamy.

Uważam jednak że książka jest przeznaczona typowo dla młodzieży, co nie znaczy, że jest zła. Mam do niej tylko jedną uwagę, a mianowicie chcę się przyczepić do palylisty. Myślałam, że piosenki a właściwie ich tekst pomoże nam w jakimś stopniu poznać chłopca, który odebrał sobie życie, że pomoże nam odkryć czemu to zrobił. Niestety nie za bardzo tak jest. Pomimo tego książka jest dobra i warta przeczytania, a sama palylista jest fajnym dodatkiem. 

Serdecznie Polecam!

Czytaj= Komentuj! 

Miło wiedzieć, że ktoś to czyta :)