niedziela, 14 maja 2017

"Buntowniczka z pustyni" [Recenzja]

"Jeśli wiedza była władzą, wówczas niewiedza była największą słabością istot nieśmiertelnych."

Tytuł: "Buntowniczka z pustyni"
Autor: Alwyn Hamilton
Moja ocena: 4/10
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Cześć! Przychodzę do was z recenzją książki, której sama okładka zapiera już dech w piersi. 
Lecz… czy jej wnętrze również? Tego niestety powiedzieć nie mogę. Wiem, że pod zdjęciem na Instagramie powiedziałam, iż jestem zachwycona jednak mój zachwyt prysł jak bańka mydlana w pewnym momencie. Jest to bowiem od, taka sobie lekka historyjka zabarwiona nutką magii. Podobała mi się - to muszę jej przyznać, lecz mojego serca nie skradła. 

Może zatem opowiem wam o samej fabule:
Amani, czyli nasza główna bohaterka, za wszelką cenę chcę się wyrwać spod opieki despotycznego wujka. Z całych sił wierzy, że talent do posługiwania się bronią jej w tym pomoże. Bierze więc udział w lokalnych zawodach w celu zarobienia pieniędzy. Poznaje tam Jina- tajemniczego i przystojnego cudzoziemca, który zgadza się jej pomóc w realizacji  jej planów.
Jin skrywa jednak wiele tajemnic, a jedna zła decyzja powoduje,że są zmuszeni uciekać przed armią samego Sułtana.

 "Pragnę wydostać się z tego miasta. Pragnę tego tak, jak pragnę oddychać."



Książka, jak już wspomniałam, nie powaliła mnie na kolana. Była mdła i posiadała wiele niedociągnięć. Autorka na siłę próbowała wykreować swoje postacie, lecz wyszło jej to pokracznie. Sam wątek romantyczny mnie odrzucił, w ogóle nie czułam jakiejkolwiek chemii pomiędzy bohaterami.Jednakże ta powieść była miłą odskocznią, chwilą totalnego wyłączenia się i relaksu.Niesamowicie mnie pochłonęła, gdyż autorka ma bardzo lekkie pióro, co więcej umie dobrze zbudować świat w swojej książce, lecz to, że reszta jej już nie wychodzi, to już inna bajka.

Niestety nie mogę powiedzieć "Serdecznie polecam!", gdyż liczyłam na książkę, która mną zawładnie, porwie i rozkocha w sobie do szaleństwa.

*zdjęcie książki robiłam osobiście, lecz zdjęcie pustyni robił mój kuzyn gdy byliśmy w Egipcie na wycieczce
Za korektę tekstu dziękuję Barankowi! <3




8 komentarzy:

  1. Tak jak pisałam na FB, jesteś pierwszą osobą u której spotkałam się ze złą recenzją na temat tej pozycji. Oczywiście, rozumiem, że gusta są różna, więc jak najbardziej szanuje twoje zdanie, jednak sama spróbuje sięgnąć po tą powieść i określić swoje zdanie na jej temat. A co do okładki, to jest obłędna <3 <3 <3

    Pozdrawiam Aleksandra z bloga Pyszne Buki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Świetny blog! Na pewno zostanę tu na dłużej! :D

      Usuń
    2. Bardzo mi miło! Dziękuję!

      Usuń
  2. Szkoda, że do końca nie jesteś zadowolona.:c Ale trzeba przyznać, że okładka jest przepiękna.:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uuu to chyba pierwsza mocno negatywna recenzja, którą widzę o tej książce. :D Ja najpierw chciałam ją przeczytać, ale potem już mi przeszło i nie będę jej czytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam tej książki i nie słyszałam o niej, ale chyba nie warto po nią sięgać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa tej książki :) Każdy ma inny gust, więc ciekawi mnie, jak mi się spodoba :D

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie buntowniczka z pustyni bała naprawdę miłą lekturą. Kolejna jej część zdrajca tronu jest chyba jeszcze lepsza może jeżeli sięgniesz po nią to przekonasz się co do historii Amanii ja osobiście polecam. Zapraszam również na mojego bloga: https://dabcioczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń