sobota, 17 czerwca 2017

"Franco", Kim Holden [Recenzja]

"Uważam, że marzenia są paliwem życia. Żyjesz w pełni, kiedy starasz się je spełnić. Nie ma nagrody za bierne bezpieczeństwo."

Tytuł:"Franco"
Autor: Kim Holden
Moja ocena: 8/10
Wydawnictwo:Filia


Cześć! Przychodzę dziś do was z recenzją książki, na którą z niecierpliwością czekałam! Ci, co czytają moje recenzje nieco dłużej mogli bowiem zauważyć, że zapałałam ogromnym uczuciem do dwóch innych powieści tej wspaniałej autorki.
Jednak czy "Franco" podbił moje serce? Zdecydowanie TAK!

Przybliżę wam nieco samą fabułę: 
 Franco, czyli nasz główny bohater jest perkusistą jak i przyjacielem Gusa. 
Pewnego dnia napotyka na swojej drodze Gemme, dziewczynę o nietuzinkowej urodzie i bardzo ciętym języku. Od razu zawiązuję się pomiędzy nimi nić porozumienia, która przeradza się w przyjaźń. Życie dwojga młodych ludzi zostaje jednak wywrócone do góry nogami, gdy Franco zgadza się pomóc dziewczynie spełnić jej największe marzenie.
 
Kim ma wrodzony dar. Czytając jej książki czuję się, jakbym za każdym razem wracała do domu, bowiem niesamowicie, kreuje swoje postacie, które są mi bliskie jak najlepsi przyjaciele.
 Jest to powieść, która sama płynie. Człowiek się przy niej zatraca, chłonąc każde słowo, zdanie zapisane na kartce. Jest to wspaniała historia, która wzrusza i bawi do łez.
Nie łamie naszych serc, lecz je spaja. Wypełnia ciepłem i uspokaja. 

Serdecznie Polecam! 
Dacie koniecznie znać:
Czy czytaliście jakąś książkę tej autorki?
Czy zamierzacie?






 

6 komentarzy:

  1. Przede mną jeszcze Gus, ale zarówno jego, jak i Franco, po tak fenomenalnym Promyczku, przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszędzie widać recenzje książek Kim Holden. Chyba sama będę musiała sięgnąć po którąś z jej książek, by przekonać się o co tyle szumu. :D

    Pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam na konkurs do mnie. :)
    niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com/2017/06/drugie-rozdanie-na-blogu.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Franco do idealne dopełnienia całej serii <3 uwielbiam!

    goszaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam i muszę przyznać,że we Franco zakochałam się na zabój. Cudowne dopełnienie historii, chociaż nie obraziłabym się jeszcze na część o Kellerze :) Ale kto wie, może kiedyś :) A gdybyś chciała poznać moje zdanie o Franco zapraszam na recenzję do siebie http://michalinowebuki.blogspot.com/2017/06/recenzja-franco-kim-holden.html :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Za mną jedynie Promyczek, ale w te wakacje na pewno przeczytam kolejne części :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kim Holden jest zdecydowanie moją ukochaną pisarką, jeśli chodzi o romanse. Przeczytałam już ,,Promyczka" i ,,Gusa", a ,,Franco"...
    Ech, biedny ,,Franco" leży sobie w urodzinowej paczce z cudnym logo czytam.pl... Jeszcze tylko 3 dni i będę mogła ją otworzyć, więc ogromnie cieszę się, że ta książka zbiera pozytywne opinie.

    Pozdrawiam,
    Izzy z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń